niedziela, 23 marca 2014

Witam Was Wszystkich :-)

Pomoc często nic nie kosztuje, wystarczy podać rękę. Czasem trzeba w tę rękę coś włożyć - niekoniecznie dużo. Ważne, żeby pomocnych rąk było wiele, bo wiadomo, że kropla to nic, ale krople tworzą ocean.

Jeśli sam nie możesz pomóc, powiedz innym, może oni będą mogli?


Chcę prowadzić tego bloga dla Natalki córeczki mojej ciotecznej siostry.
Tutaj Ona jest najważniejsza.

Dzisiaj krótko o Natalce:
Natalka urodziła się 16 sierpnia 2012. To jedyne dziecko Malwiny i Mariusza. Radosne, uśmiechnięte dające rodzicom, niezliczone pokłady szczęścia.
Natalka skończyła 18 miesięcy, gdy nagle otrzymaliśmy dramatyczną diagnozę NEUROBLASTOMA - NOWOTWÓR ZŁOŚLIWY. Występuje tylko u dzieci.
Natalka walczy z 15 cm guzem w jamie brzusznej. Atakuje nerki, wątrobę, kręgosłup.
Nie chcemy pisać o szansach na wyzdrowienie – MY MAMY NADZIEJĘ!
Nasza walka o jej życie dopiero się zaczęła. Mimo, że Natalka jest po 5-ciu chemioterapiach to jesteśmy na początku drogi. Przerażeni próbujemy zrozumieć, a przede wszystkim szukać pomocy. Opieka nad Natalką wymaga wiele sił, cierpliwości, wiary, odwagi, miłości, mądrości, modlitwy ale przede wszystkim środków finansowych.
Perspektywa i nadzieja na życie dla Natalki to leczenie poza granicami kraju (USA, Włochy, Niemcy), leczenie długie i kosztowne – jego wartość to 600 tys. zł.
Dlatego zwracamy się z wielka prośbą do wszystkich ludzi dobrej woli i wielkiego serca o akt miłosierdzia,o modlitwę za Natalkę i na koniec o pomoc finansową.
Tak naprawdę liczy się każda złotówka.
Pieniądze przez Państwa ofiarowane w całości zostaną wydane na leczenie i rehabilitację NATALKI.
Będziemy wdzięczni za każde Wasze wsparcie i pomoc.

Podarujcie Natalce jeszcze jedną chwilę, godzinę, dzień, miesiąc, rok, lata…

Prosimy pomóżcie uratować  JEDYNE SZCZĘŚCIE Malwiny i Mariusza !!!

"Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili " . (Mat 25,40) 

Dziękujemy Wam za każde wsparcie

2 komentarze:

  1. http://podzielsieswoimsercem.blogspot.com/2014/04/347natalka-i-jej-walka-z-neuroblastoma.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam. Co się teraz dzieje u Natalki?

    OdpowiedzUsuń